Przed kościołem już po raz drugi pojawiła się szopka. Zwyczajna, z drewna. W środku znalazły się żywe zwierzęta: gołębie, owca, koza, kucyk i króliki oraz żywe postacie (oprócz Dzieciątka Jezus, które symbolicznie przedstawiała figurka): Maryja, Józef, pasterze, aniołowie. Wszystko to bardzo mocno działało na wyobraźnię parafian, budziło ciekawość i zainteresowanie. Scena, którą tak dobrze znamy z Pisma Świętego – Jezus Chrystus narodzony w stajni pośród zwierząt, została oddana przez obraz realny. Nadało to swoistego kolorytu przeżywanym przez nas Świętom i dało też dużo radości, nieodzownej w ten czas.
Wielkie więc „Bóg zapłać” księdzu proboszczowi, wikaremu i wszystkim zaangażowanym w realizację tego przedsięwzięcia (budującym szopkę, właścicielom zwierząt i młodzieży z Oazy za odgrywanie postaci). Narodził się.