Już prawie tydzień minął od wyjazdu ostatniej grupy pielgrzymów z naszej parafii. Pomimo szczerych chęci publikowania codziennych relacji z przebiegu ŚDM w naszej parafii, rzeczywistość pokazała, że to nie było takie proste. Od czwartku 28 lipca czas gwałownie przyśpieszył. Cały czwartek upłynął nam na przygotowaniach do przyjęcia kolejnych pielgrzymów. Jeszcze tego samego dnia wieczorem przyjechali do nas pierwsi pielgrzymi z Włoch. Zamieszkali w budynku firmy „Instalbud” w Słomirogu. Ruszyły też prace przy prysznicach zamontowanych przy szkole w Bodzanowie, aby można było z nich swobodnie skorzystać.
Piątek spędziliśmy na przyjmowaniu kolejnych pielgrzymów z Włoch i jednej grupy z Francji. Po południu część naszych wolontariuszy uczestniczyła w Drodze Krzyżowej na Błoniach w Krakowie. Nowym dla nas zadaniem w ten dzień, a właściwie w nocy było po raz pierwszy przygotowanie śniadań dla naszych gości zakwaterowanych w Szkole, na polu namiotowym przy K.S. „Iskra” Zakrzów i w „Instalbudzie” dla ok 180 osób.
W sobotę mieliśmy trochę mniej zajęć. Wciąż przybywali do nas pielgrzymi z Włoch. Po rejestracji większość od razu wyruszała na Brzegi. Częśc naszych wolontariuszy też udało się na Brzegi, aby uczestniczyć w czuwaniu z Ojcem Świętym. Niektórzy musieli zostać na dyżurze, ale na szczęście mogliśmy śledzić co się dzieje na Brzegach przy pomocy transmisji w tv i internecie.
W niedzielę na Brzegach Msza posłania a w parafii cisza i spokój. Oczywiście tak było do czasu 🙂 Po powrocie z Pola Miłosierdzia pielgrzymi z Francji nie wracali już do Rodzin. Przynajmniej w teorii. :p Niektórzy zostali wręcz „porwani” do domów, kiedy okazało się że wyjazd się opóźni. Z godzinnym prawie opóźnieniem autokary z naszymi gośćmi wyruszyły w stronę Marsylii.